© FOX TV |
szukałam z polskimi napisami, ale nie ma :/
Pilot Lucifera pojawił się już w sierpniu ubiegłego roku. FOX starało się wybadać rynek - czy ludzie będą chcieli obejrzeć ekranizację tego komiksu? Mamy przecież The Flash, Arrow, Daredevila, Defendersów Marvela, S.H.I.E.LD. ... Dużo by jeszcze wymieniać. Akurat na tym polu serialowy światek ma wiele do pokazania. Czy potrzebny jest kolejny serial o "rysunkowej" przeszłości? Wyszło na to, że tak. Drugi odcinek pojawił się 26 stycznia, a ja trafiłam na niego przez przypadek. I super, że trafiłam.
Tom Ellis jak Lucifer, © FOX TV |
Władca Piekieł chodzi tutaj w dobrze skrojonym, czarnym garniturze, jeździ starą furą i ma piękny, brytyjski akcent, choć sam aktor pochodzi z Walii. No i co tu dużo mówić, jest zabójczo przystojny. Aż chce się grzeszyć. Aktorzy dobrani są świetnie, uwielbiam Scarlett Estevez w roli Trixie, dziewczynka naprawdę chwyta za serce (nawet samego Lucifera). Mamy tu sporą dawkę humoru, choć nie będziemy zanosić się śmiechem przez cały odcinek. Muzyki nie ma tu za wiele, ale jest dobrana w taki sposób, by nie przeszkadzać w oglądaniu, za co daję duży plus. Montaż i zdjęcia także nie wywołują ochów i achów, są poprawne, tak, jak szkoły filmowe przykazały.
Lauren German jako Chloe Dancer, © FOX TV |
Jak na razie obejrzałam trzy odcinki - aktualnie wyemitowano cztery, ale
serial oglądam z koleżanką i obiecałam, że się powstrzymam i obejrzymy
razem. Bardzo ciężkie zadanie, uwierzcie. Zastępuję sobie go na razie
Doctorem Who, który, o dziwo, po katastrofalnym wrażeniu z pierwszego
odcinka, zaczyna mnie wciągać. Obiektywnie mówiąc, serial jest profilowany na komedię romantyczną z akcją w tle. Kobietom się podoba - co widać po mnie - mężczyźni zwykle coś tam jęczą, że słabe. Może i słabe, każdy ma swoje zdanie, zresztą, kto by się facetów słuchał. Niech idą oglądać nowy Top Gear, tam mogą pojęczeć na prowadzących. :P Mnie Lucifer urzekł i zostanie kolejną pozycją na mojej serialowej liście.
________________________________
Co do innych planów serialowych, zaczęłam pisać recenzję Shadowhunters, ale nie mam siły. Straciłam ochotę do pisania o tym chłamie, może kiedyś się zmuszę. Jak widzieliście choć jeden odcinek, to zapewne wiecie, o czym piszę. Jak nie widzieliście, to nie widźcie. Nie polecam. Serio. Lepiej obejrzeć nudnawe Breaking Bad, przynajmniej wygląda przyzwoicie.
Brzmi ciekawie, może się skuszę, bo od dziś mam ferie i już zaczynam się nudzić. ;)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę ciekawie, do tego można się odprężyć - polecam obejrzenie chociaż pilota :)
UsuńBrzmi naprawdę ciekawie i już od jakiegoś czasu go reklamują, przy okazji dzięki twojej recenzji z jeszcze większą chęcią go oglądnę :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest naprawdę fajny - nic ciężkiego, miło i "lekko" ogląda się ten serial. Mam nadzieję, że się przekonasz :)
Usuń